MZKS Alwernia - SPRiN Regulice 2:4 (0:1)
Bramki: Marcin Klimkowicz 80', Tomasz Wójtowicz 86' - Tomasz Krzanik 3', Paweł Jamro 50', Krzysztof Turek 55', Piotr Knapik 64'
SPRiN: P. Piwowarczyk - Kołacz (75' Seremak), Prasak, Bogdan, Praszek - Sikora, Krzanik (80' Zimoląg), Turek (65' Tylek), Jamro, Domagała (70' Czak) - Knapik (85' W. Piwowarczyk)
MZKS: Kosowski - Baran, Dudek, Fabiś (75' M. Jajko), Klimkowicz, Knapik, Noworyta (57' Zapotoczny), Tekielak, Zieliński (60' Wójtowicz)
W dzisiejszym meczu SPRiN musiał sobie radzić bez swojego najlepszego zawodnika - Pawła Matusika, który leczy kontuzję po poprzednim meczu. Regulice idealnie rozpoczęły mecz, już pierwsza akcja przyniosła bramkę. Piotr Knapik podał prostopadle do Wojtka Sikory który podał wzdłuż bramki, a zamykający akcję Tomasz Krzanik trafił do pustej bramki. Alwernia miała okazję żeby szybko wyrównać. Po dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska napastnik oddał sytuacyjny strzał w kierunku bliższego słupka, ale strzał obronił Piwowarczyk. Alwernia mało miała z gry ofensywnej, ograniczali się do dalekich podań na napastnika lub do stałych fragmentów gry, które w pierwszej połowie nie były groźne. Regulice miały swoje okazje na podwyższenie wyniku, ale strzały Sikory, Jamro czy Knapika były niecelne. W jednej z ostatnich akcji meczu Alwerni udało się zdobyć bramkę, ale sędzia bramki nie uznał, orzekając że strzelec bramki po dośrodkowaniu z rzutu wolnego znajdował się na pozycji spalonej.
Druga połowa zaczęła się podobnie jak przed tygodniem z Bolęcinem, od mocnego uderzenia Regulic. W kilkanaście minut rozstrzygnęliśmy losy meczu zdobywają 3 bramki. Knapik z prawej strony zagrał w pole karne, gdzie z bliskiej odległości Paweł Jamro podwyższył wynik meczu. Niedługo później z drugiej strony boiska dośrodkował Krzanik, z piłką minął się bramkarz Alwerni, a doszedł do niej Turek, który nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce. 4 bramka była autorstwa Piotra Knapika, który przerzucił piłkę nad bramkarzem w sytuacji sam na sam po podaniu Sikory. Przy wyniku 4:0 gra zaczęła się toczyć głównie w środkowej części boiska, gra się także nieco zaostrzyła i sędzia raz za razem sięgał po kartki. W 65 minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną obejrzał Andrzej Dudek. Paradoksalnie Alwernia grając w osłabieniu lepiej radziła sobie w ofensywie. W końcowej fazie meczu udało się im zdobyć 2 bramki, najpierw napastnik wykończył sytuację sam na sam, a następnie wykorzystali zamieszanie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i wepchnęli piłkę do siatki. Na więcej nie było już ich stać.
Pierwsza wygrana z Alwernią w historii stała się faktem. Zwycięstwo jak najbardziej zasłużone. Zawodnicy Regulic zagrali ambitnie i z dużym zaangażowaniem, co przełożyło się na to zwycięstwo. Po końcowym gwizdku mogliśmy się wreszcie cieszyć ze zwycięstwa w derbach. Warto w tym momencie zaznaczyć, że w 2 kolejce obecnego sezonu Alwernia również na własnym stadionie przegrała identycznym wynikiem z innym zespołem z naszej gminy - Unią Kwaczała. Jest to pierwsza sytuacja w historii gdy Alwernia w jednej rundzie przegrała oba spotkania derbowe.
Pod linkiem można obejrzeć radość naszego zespołu po wspaniałym zwycięstwie: https://www.youtube.com/watch?v=8_KODoTb6Is&fbclid=IwAR1EwZPmQbwSgNtRC6t6MSQJtJPacCO9MYWlEklV8YC6_iOut4tNNZC2yXg
Pod poniższym linkiem można zobaczyć zdjęcia z wczorajszych zwycięskich derbów.
Autorem zdjęć jest Tymoteusz Hojowski